
Liz Vice
Bardzo lubię takie momenty, kiedy otwieram fejsa, patrzę w wiadomości od znajomych i dostaję coś od ludzi, którzy bardzo dobrze wiedzą, co Żyłka lubi najbardziej. Właśnie tak było kilka dni temu. Była to krótka wiadomość od Magdy Frączek: „Znasz to? Klasa jak Erykah Badu. Jestem wstrząśnięta”. Takie pozytywne wstrząsy uwielbiam. Nie ma co gadać bezsensu. Siadajcie i słuchajcie. Muzyczne objawienie lipca nazywa się Liz Vice. Cuuuudo.
O tak, cuuudowne!:) Słucham i słucham i znowu… i już kocham ten kawałek.
Dziękuję całym serduchem za tę inspirację!